Cenną pracą wykonaną przez westiarki jest także stuła z wizerunkiem Matki Bożej Katyńskiej, zamówiona przez ks. prałata Zdzisława Peszkowskiego, kapelana Rodzin Katyńskich. Stuła została zamówiona w 1990 roku z okazji 50. rocznicy zbrodni katyńskiej. Wykonano ją w pracowni warszawskiej. Projekt stuły, po wspólnych ustaleniach z ks. Peszkowskim wykonała s. Barbara Rybakiewicz. Stułę wyhaftowała ręcznie s. Joanna Król.
Stuła została wykonana ze srebrnego materiału. Na prawej stronie stuły wyhaftowana została postać Jezusa Miłosiernego i napis pod postacią: JEZU UFAM TOBIE. Na lewej stronie stuły wyhaftowana została Matka Boża Katyńska, która trzyma w dłoniach i tuli głowę polskiego oficera. Na dole figury cierń symbolizujący cierpienie i napis: 1940. Po obu stronach wzdłuż stuły środkiem biegnie wyhaftowana biało-czerwona polska flaga.
Ks. Peszkowski używał tej stuły podczas uroczystości o charakterze patriotycznym i religijnym, a także podczas ekshumacji ciał polskich oficerów w Katyniu. Ubrany w stułę dotykał czaszek pomordowanych różańcem otrzymanym od Ojca św. Jana Pawła II.
W 1998 roku ks. Zdzisław Peszkowski, w związku z wyjazdem do Watykanu, na audiencję u Jana Pawła II, zamówił drugą taką samą stułę z Matką Bożą Kozielską, gdyż pierwsza uległa już pewnym zniszczeniom. Wykonała ją pracownia sióstr w Milanówku. Haft na stule wykonała s. Aniela Pająk. Los pierwszej stuły jest nieznany, natomiast druga stuła cudownie ocalała w katastrofie samolotu lecącego do Smoleńska na uroczystości Katyńskie w dniu 10.04.2010 r. i obecnie znajduje się w Fundacji Golgota Wschodu.
17.09. 2007 r. stuła była na uroczystościach w Katyniu, które odbywały się tam z udziałem prezydenta Kaczorowskiego. Ks. Peszkowski był wtedy w szpitalu. Do Katynia stułę zabrał ks. bp. polowy Płoski. Potem stuła ta znajdowała się w Fundacji Golgota Wschodu, którą w 1999 r. założył ks. Peszkowski.
Przed uroczystościami katyńskimi w kwietniu 2010 r. ks. sekretarz księdza bp polowego Płoski zadzwonił do Fundacji z prośbą o użyczenie stuły na uroczystości. Fundacja wyraziła zgodę. Ponieważ z ramienia Fundacji na uroczystości wyjeżdżała p. Teresa Walewska-Fijałkowska, to ona zabrała ją do swojego bagażu z zamiarem oddania jej w Katyniu ks. biskupowi.
Po katastrofie samolotu członkowie Fundacji sądzili, że stuła zaginęła.a p. Teresa Walewska-Fijałkowska, to ona zabrała ją do swojego bagażu z zamiarem oddania jej w Katyniu ks. biskupowi.
W maju 2010 r. do Fundacji zadzwonił ks. pułkownik Zbigniew Kępa, który powiedział, że stuła ocalała i znajduje się w Mińsku wśród rzeczy osób, które zginęły z katastrofie.
Po odbiór stuły do Mińska z ramienia Fundacji razem z ks. pułkownikiem Kępą pojechała p.Halina Kurpińska.